Yamaha DX7
Tym razem na serwis trafił prawdziwy klasyk. Panowie i Panie… Yamaha DX-7 w swoim pierwszym wydaniu. Instrument, mimo że się włączał, nie wydawał z siebie jakichkolwiek dźwięków. Oprócz ogólnego przeglądu wykonano następujące prace:
- wymiana baterii podtrzymującej pamięć RAM,
- programowanie (wgranie preset’ów),
- naprawa kabla zasilającego,
- recaping toru audio oraz PSU,
- wymiana niedziałającego potencjometru Modulation,
- wymiana wyświetlacza LCD na odpowiednik OLED,
- czyszczenie.
Po tych operacjach instrument powrócił do stanu zbliżonego do fabrycznego a z pewnością kolekcjonerskiego.